Jeszcze się nie odbył a już jest rekordowy. Chicago Marathon 2012.
Na 5 największych i najbardziej uznanych maratonów na świecie (Nowy Jork, Boston, Londyn, Berlin, Chicago) tylko te dwa ostatnie mają taki system zapisów, że każdy kto chce się zapisać i zrobi to odpowiednio wcześnie ma gwarantowany start w imprezie. W pozostałych biegach można wygrać możliwość udziału w wyniku losowania uczestników spośród wszystkich, którzy się zgłosili (Nowy Jork, Londyn) albo uzyskać wystarczająco dobry czas kwalifikacyjny i zgłosić chęć uczestnictwa szybko po otwarciu zapisów – Boston.
Pierwszy raz uczestniczyłem w biegu w Chicago w 1998 roku i od tamtego czasu jako uczestnik doświadczałem i obserwowałem rozwój imprezy na przestrzeni lat. 1998 był to rok kiedy po raz pierwszy organizatorzy wprowadzili do pomiaru czasu system oparty na urządzeniach przymocowanych do sznurowadeł i indywidualnie mierzący każdemu uczestnikowi jego własny czas w zależności kiedy przekroczy linię startu, punkty kontrolne i linię mety. Dzieki temu urządzeniu również stało sie możliwe precyzyjne policzenie liczby uczestników biegu. Tym sposobem doliczono się wtedy 17204 biegaczy, którzy ukończyli bieg.
Od tamtego czasu liczba uczestników systematycznie rosła . W roku 1999 bieg ukończyło 24672 biegaczy i odpowiednio w 2000 – 27910, w 2001 – 28775, w 2002 – 31120, w 2003 – 31680, w 2004 – 33082, w 2005 – 33003, w 2006 – 33637, w 2007 – 25523, w 2008 – 31334, w 2009 – 33703, w 2010 – 36088, w 2011 – 35755. Od pewnego momentu liczba uczestników z roku na rok pozostaje zbliżona ponieważ organizatorzy przyjęli maksymalną liczbę zgłoszeń na poziomie 45000. Rok 2007 był wyjątkowy ponieważ w wyniku panującego w trakcie biegu upału dochodzącego do 30 stopni Celsjusza organizatorzy w trakcie biegu ogłosili, że przerywają bieg i proszą uczestników o przemieszczenie się spacerem do strefy mety. Tym sposobem wiele osób zeszło z trasy i nie zostało w ogóle ujętych w statystykach.
Od czasu przyjęcia zasady, że nie przyjmuje się więcej niż 45000 zgłoszeń, rekordowości maratonu w Chicago nie określa się przez liczbę uczestników tylko przez ilość dni jaką zajmuje wyczerpanie się wolnych miejsc. I tak rok 2012 jest kolejnym rekordowym rokiem. Po otwarciu zapisów 1 lutego potrzebnych było tylko 5 dni aby 45 tysięcy osób zapisało się i uiściło opłatę startową na maraton wynoszącą w tym roku $150 dla osób mieszkająch w USA oraz $175 dla obcokrajowców. Impreza odbędzie się dopiero w październiku.
Dla porównania limit 45000 zgłoszeń w 2003 został wyczerpany w 35 tygodni a w roku 2011 w 31 dni.
