Gdynia – Sopot – Gdańsk, Maraton Solidarności (2019)
Z różnych powodów to był mój piewszy maraton w 2019. Biorąc pod uwagę różne przeciwności losu, które uniemożliwiły mi starty wiosną 2019 podchodziłem do myśli startu w Trójmieście bardzo ostrożnie.
W końcu wystartowałem i tradycyjnie na jednej z moich ulubionych tras maratońskich było ciepło i nie było dużo biegaczy. Na mecie, która jest też jedną z moich ulubionych met, odmeldowało się około 680 finiszujących. Nie rozumiem dlaczego biegacze omijają szerokim łukiem ten historyczny maraton. Z jednej strony sierpień to jeszcze nie jest sezon startowy ale potraktować bieg jako długie wybieganie przed sezonem wydaje się bardzo zasadne. Tak też zrobiłem ja.
Procentowy udział biegaczy zagranicznych w Maratonie Solidarności jest chyba największy w Polsce. Okazuje się że obcokrajowcy cenią sobie bardzo udział w maratonie z nazwą, którą historycznie znają.
Po raz czwarty w życiu zameldowałem się na mecie na Długim Targu co mam nadzieję przekreśliło tegoroczne fatum startowe.